Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2014

Wielka Racza

Obraz
Cześć! :) Dzisiaj wybraliśmy się na Wielką Raczę. To pierwsza wędrówka  w tym roku w tak wiosennym nastroju. Wycieczka bardzo krótka razem z dojazdami trwała około 7 godzin. Widoki na szczycie były niesamowite, tym razem nie było już trudności spowodowanych przez lód, wręcz przeciwnie tym razem to słońce utrudniało nam nieco wędrowanie.Zdjęcia które przerabiam na telefonie bardzo dziwnie wyglądają tutaj, na zdjęcia w lepszej jakości zapraszam na mojego twitter'a link  znajdziecie po prawej stronie :) Do zobaczenia! :))) Jak widać słońce świeciło Czas na posiłek

Roczek!

Obraz
Cześć! Nie wiem sama od czego zacząć po tytule tego posta można stwierdzić że dzisiaj mija już rok od założenia przez moją koleżanke i mnie bloga. Dokładnie rok temu 27 pojawiła sie pierwsza notka. Początkowo nie miałam zamiaru pisać tu o górskich wędrówkach czy innych wycieczkach jednak nie umiałam sie zabardzo chyba odnaleźć w tematach mody. Mam zamiar wprowadzić jeszcze kilka zmian dotyczących tematów pisania. Przez ten cały rok napisałam 51 notek, tego bloga odwiedziło już ponad 3700 osób. Za każdy komentarz i każdą chwile poświęconą czytaniu mojego bloga czy oglądaniu zdjęć serdecznie dziękuje! <3

Spring in my garden?

Obraz
Hejka :) Od tygodnia piękna pogoda, w powietrzu czuć wiosnę. U mnie w ogrodzie chyba też, ładna pogoda zachęciła mnie do wyjścia z psem na spacer. Mam nadzieje że tym razem na święta nie będzie śniegu. Mieliśmy dzisiaj jechać na Wielką Raczę, jednak plany nieco się zmieniły. Już w piątek dzień wagarowicza, u nas w szkole dzień nazywany jest świętem szkoły. W poniedziałek ze szkoły idziemy do kina na ,,Kamienie na Szaniec". To w skrócie chyba najważniejsze i najciekawsze rzeczy jakie będą się działy w tym tygodniu. Poniżej dodaje kilka zdjęć z ogródka :)) Do zobaczenia! :)

Baby na Babiej | Babia Góra 1725

Obraz
Cześć! :)) Dzisiaj kolejna mała wyprawa, która w pewnym sensie była spowodowana sobotnim świętem. Tym razem towarzystwa również dotrzymywała mi Weronika. Warunki w jakich "wdrapywaliśmy" się na szczyt były nieco śmieszne i lekko niebezpieczne. Oblodzone ścieżki na szlaku spowodowały że mam lekko poobijane kolana. Gdy już zbliżaliśmy się do szczytu moim oczom ukazał się niesamowity widok. Znajdowaliśmy się tak jakby nad warstwą chmur i w dodatku świeciło słońce! Nigdy czegoś takiego nie widziałam, coś niesamowitego... Nie mam chyba co się więcej rozpisywać, zdecydowanie najlepszy prezent na dzień kobiet. W szkole też nie obeszło się bez drobnych upominków czyli tulipana i czekolady. Z bałwanem w Lachowicach