Sunrise on Babia Góra
Dobry wieczór wszystkim! Wczoraj w nocy wybrałam się razem z moją ciocią na wschód słońca na Babią Górę. Była to bardzo spontaniczna wyprawa, ponieważ zdecydowałyśmy o wyjeździe parę godzin wcześniej. Zobaczyć wschód słońca z Babiej Góry było jednym z moich marzeń i w końcu udało mi się je spełnić. Z domu wyjechałyśmy o godzinie 23:00, na miejscu byłyśmy około 00:40 na górę doszłyśmy w okolicach godziny 3:15, rozłożyłyśmy karimatę oraz koc i czekałyśmy do godziny 4:30 na magiczny moment-wschód słońca. Mimo że wędrówkę do momentu podejścia na Sokolicę rozpoczęłyśmy w nieco letnim stroju jak na noc, na górskim szlaku (koszulka z krótkim rękawem), to od momentu przystanku na Sokolicy i podziwiania pięknych nocnych widoków szybko założyłyśmy bluzy, ze względu na silnie wiejący wiatr, który towarzyszył nam już później przez cały czas. Była to pierwsza moja tego typu wyprawa, jak pewnie wiecie na Babiej byłam już dwa razy, jednak to był mój pierwszy raz w nocy oraz gdy ścieżki nie są pokryte grubą warstwą śniegu. O wschodzie słońca na Babiej Górze słyszałam wcześniej od mojego taty, który jest stałym bywalcem, ale zimą. Ja pomimo tego że pierwszy raz byłam w tym miejscu w takich warunkach, poradziłam sobie i wiem że z pewnością jeszcze nie raz powtórzę taki wypad. Także mogę powiedzieć, że to marzenie spełnione. Myślę, że taka wyprawa jest dla każdej osoby, która ma jakiekolwiek doświadczenie z górami i odrobinę odwagi. Co należy ze sobą zabrać?
- karimatę, jakiś koc lub śpiwór (w czerwcu na Babiej górze temperatura w godzinach 3-4 nad ranem wynosiła około 5/6 stopni)
- latarkę, najlepiej czołówkę ale i ze zwykłą można sobie poradzić
- coś ciepłego do picia, nie zależnie od tego czy idzie się latem czy zimą herbata na rozgrzanie zawsze będzie potrzebna
- i oczywiście wygodne obuwie z grubą podeszwą, wiązane tak aby nie nabawić się kontuzji
Komentarze
Prześlij komentarz